Dni otwarte i adaptacyjne

Dni otwarte i adaptacyjne
Rozpoczęcie przez dziecko edukacji przedszkolnej – to ważne wydarzenie dla całej rodziny. Ma prawo budzić obawy i dziecka i rodziców. Nasze dziecko zaczyna pełnić nową, ważną rolę społeczną – rolę przedszkolaka. Postarajmy się zatem nie niepokoić dziecka swoim lękiem i oswoić własny niepokój, bo to, że go odczuwamy to rzecz całkiem naturalna. Zastanówmy się czego obawiamy się tak naprawdę?

Nasze przedszkole przygotowuje się do przyjęcia dzieci w oparciu o własny program adaptacyjny, którego realizacja sprzyja rozładowaniu negatywnych doznań i dziecka i rodziców. Skorzystajmy i odwiedźmy wcześniej przedszkole razem z dzieckiem. Zapytajmy o różne sprawy, przekażmy ważne według nas informacje o dziecku jego wychowawcy. Nauczyciele świetnie zdają sobie sprawę z tego, że każde dziecko, a szczególnie to najmłodsze potrzebuje czasu na oswojenie się z nowym otoczeniem i z pewnością dadzą czas na adaptację i nam, i naszemu dziecku.

Na początku pobytu dziecka w przedszkolu nie jest wcale tak bardzo istotne, aby samodzielnie jadło, zjadało wszystko, słuchało poleceń pani, zgodnie bawiło się z innymi dziećmi, sprzątało po sobie, zgłaszało swe potrzeby fizjologiczne czy też spało na leżakowaniu. Ważne jest natomiast, aby dziecko chciało się czymś zająć, by przynajmniej obserwowało swych rówieśników w zabawie, wymieniało z nimi zabawki, odpowiadało na ich pytania, żeby czuło się w miarę swobodnie w pomieszczeniach przedszkolnych stanie się tak tylko wtedy, gdy przekroczy próg przedszkola pozytywnie do niego przez swych rodziców nastawione.

W sierpniu każdego roku organizujemy „Dni adaptacyjne” dla nowych dzieci z rodzicami

W marcu „Dni otwarte” dla rodziców

Oto kilka wskazówek, jak ułatwić dziecku i sobie przełomowy moment rozpoczęcia przez malucha „kariery przedszkolaka”czyli „wsparcie na starcie”
– Bawmy się z dzieckiem w przedszkole jak najwcześniej i jak najczęściej, ale w sposób jak najbardziej naturalny. Dbajmy o to, by dziecko miało jak najwięcej kontaktów z innymi dziećmi – w jego wieku, starszymi i młodszymi, i by także z nimi mogło bawić się w przedszkole

– Opowiedzmy dziecku wcześniej, jak będzie wyglądał pierwszy dzień w przedszkolu, ustalmy plan całego pierwszego dnia. Możemy umówić się po południu tego dnia do parku, na lody razem z innymi dziećmi i ich rodzicami.

– Jeżeli dziecko będzie chciało w pierwszych dniach zabierać do przedszkola swoje ulubione zabawki – zgódźmy się na to.

– Starajmy się przyprowadzać dziecko do przedszkola trochę wcześniej, aby czas naglący nas do pracy dodatkowo nie stresował malucha, gdyby przedłużały się pożegnania.

– Nie przedłużajmy rozstania z dzieckiem, to i tak trudny moment. Zachowujmy się rzeczowo, kierujmy uwagę dziecka na otoczenie – wokół przedszkola, w szatni, w sali, rozmawiajmy o tym, co było wczoraj, a co będzie dzisiaj, o tym, dokąd pójdziemy po przedszkolu, co będziemy robić wieczorem w domu.

– Nie wprowadzajmy zamieszania przy pożegnaniu – nie mówmy, że wrócimy zaraz lub niedługo, bo dziecko nie przestanie czekać. Spróbujmy określić czas podając porę, np. po obiedzie lub po podwieczorku.

– Poznajmy ramowy rozkład dnia i tygodnia w przedszkolu, aby wiedzieć, co się dzieje wokół naszego dziecka, w czym w danym momencie uczestniczy, to ułatwi i nam i dziecku odnalezienie się w rytmie przedszkola.

– Nasze dziecko w przedszkolu jest bardzo aktywne, podejmuje wiele różnych działań. Powinno mu być w ubranku wygodnie i ma prawo się pobrudzić. Jeśli nie chcemy wracać z dzieckiem w poplamionym ubraniu, nie róbmy mu z tego powodu wyrzutów – po prostu weźmy mu coś na zmianę.

– Jeśli dziecko potrzebuje odpoczynku lub snu ustalmy to z nauczycielem, przygotujemy odpowiednie warunki

– Odbierajmy dziecko o uzgodnionej z nim porze, zagwarantujmy sobie w rozmowie z panią dyrektor, że gdy zdarzy się, iż się spóźnimy, dziecko zostanie o tym poinformowane po naszym telefonie do przedszkola. Ono potrafi pamiętać o tym przez cały dzień i pytać lub informować o tym kilkanaście razy dziennie, nie tylko nauczyciela, ale każdą osobę, która pojawi się w sali przedszkolnej. Nawet przedszkolaki ze „stażem” miewają łzy w oczach, jeśli minęła umówiona pora, mamy i taty nie ma, a one nie wiedzą, co się stało.

– Porozmawiajmy z dzieckiem o przedszkolu w drodze powrotnej do domu. Nie wypytujmy jednak o to, czy i co jadło, co robiło, gdzie było, ale raczej starajmy się wysłuchać wszystkiego, o czym samo chce nam opowiedzieć. Przedszkolne relacje pomogą nam poznać stan ducha dziecka.

– Wtajemniczenie nauczyciela w to, w jakim stopniu nasze dziecko jest samodzielne, jakie ma doświadczenia w kontaktach z rówieśnikami, jak reaguje na nowe sytuacje, pomoże mu wtedy, gdy trzeba wziąć malucha za rękę i pomóc pokonać przeszkodę.

Dziecko polubi przedszkole, jeśli polubi swoją panią i odnajdzie się w grupie. To jednak musi potrwać. Dajmy mu czas i wspólnie z nauczycielem pomóżmy mu poradzić sobie z nową sytuacją. Ale też NIGDY przy dziecku nie rozmawiajmy o naszych niepokojach związanych z przedszkolem, nie krytykujmy pani, nie używajmy „brzydkich” określeń wobec niej, nie podważajmy jej kompetencji. Jeśli mamy wątpliwości – porozmawiajmy o tym z nauczycielem, ale nie w obecności dziecka.

Nasze przedszkole w trudnych dla dzieci chwilach przestrzega zasad:

– nigdy nie wyrywa dziecka z objęć rodziców;

– umożliwia rodzicom krótki pobyt w sali przedszkolnej;

– uwzględni indywidualne potrzeby dzieci posiadania swoich ulubionych zabawek, poduszeczek, przebywania ze starszym rodzeństwem;

– uwzględnia indywidualne nawyki żywieniowe

Efektem takiego postępowania nas wszystkich będzie szybsza i łagodniejsza adaptacja dziecka oraz wzbudzenie zaufania do personelu przedszkola.

Powrót na początek strony